poniedziałek, 26 października 2015

#9 Odchudzone spaghetti :) czyli cukinia i marchewka w roli głównej

Dzisiaj chciałabym Wam zaprezentować moje spaghetti w wersji light. Już jakiś czas chodzę na siłownie jednak obecnie wkręciłam się w zdrowe jedzenie i staram się trzymać dietę. Do tej pory sama siłownia nie dawała mi rezultatów mimo że ćwiczyłam kardio i wzmacnianie waga raczej się nie ruszyła na minus... 
Chyba potrzebowałam bodźca bo w moim klubie pojawiła się akcja "Zmień siebie na lepszy model" więc się zapisałam :) prowadzę swój dzienniczek jedzenia i w nim wszystko sumiennie notuje nawet małe grzeszki :D
Mam za sobą już 2 ważenie i mierzenie i mimo że na wadze ubyło9 mi w 2 tyg nie całe 1,5kg to w obwodach straciłam 10,5cm. Cieszy mnie to bardzo ale jednak to dla mnie za mało. Do mojej wymarzonej wagi brakuje mi -10kg... to bardzo dużo i pewnie nie jeden specjalista powiedziałby mi że to za dużo więc na chwile obecną chce pozbyć się 5kg :) 

Ale już dosyć zanudzania, przedstawiam Wam spaghetti w którym zamiast klasycznego makaronu występuje cukinia i marchewka.


Przepis jest banalnie prosty, sos do spaghetti można przygotować wg własnego przepisu dlatego nie będę opisywać z czego składa się mój bo szczerze mówiąc poszłam na łatwiznę i nie ma się czym chwalić, natomiast jeśli chodzi o sam "makaron" to cukinię i marchewkę myjemy, wrzucamy na osolony wrzątek na 2 minuty po czym wrzucamy na sitko i tam przelewamy zimną wodą. Po odcieknięciu polewamy sosem i zjadamy z apetytem. 
Jeśli mam być szczera jak to smakowało to spodziewałam się czegoś takiego bezsmakowego a było PYSZNE! i przede wszystkim zdrowe i duuuużo mniej kaloryczne niż klasyczne spaghetti z makaronem nawet pełnoziarnistym. O dziwo po obiedzie nie byłam po 2h głodna tylko na prawdę było to bardzo sycące danie, polecam każdemu kto szuka zdrowej alternatywy dla dań z makaronem w użyciu :)
Pozdrawiam

2 komentarze:

  1. Jak chciałabym schdnąć .... wygląda pysznie, lubie takie eksperymenty kulinarne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie przepadam za takimi daniami :D Obserwuję :) dobrze, że Tobie smakowało :p

    OdpowiedzUsuń